Biała ikra, zapakowana w puszki z dwudziestoczterokaratowego złota, sprzedawana była za 25 tysięcy dolarów za kilogram. Nie wiem, czy istniał jakiś droższy kilogram jedzenia.
To jeden z najdroższych produktów od wielu lat. Synonim luksusu, popijany najlepszym szampanem. Istny przepych, który można zjeść. Jego ceny mogą spowodować atak paniki. Albo serca. Absolutnie nie jest posiłkiem codziennym. Ba, nie jest daniem nawet na uroczyste, rodzinne obiady. Zaraz, napisałem, że się go je? Specjaliści zwrócą mi uwagę, że się go smakuje. No dobrze, są wyjątki. Jeśli handlujecie syberyjskim niklem albo gazem, to z pewnością opychacie się nim rano i wieczorem. Ale fakt, nawet na arystokratycznych dworach jest przeznaczony na szczególne okazje. Zawsze kojarzony z bogactwem, fortuną, sukcesem i wystawnym życiem. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 13. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [26 czerwca i 3 lipca 2022 R. XXXIII Nr 13 (850)]
Numer 13/2022 dwutygodnika „Pielgrzym” w wersji tradycyjnej (papierowej) można zakupić TUTAJ.
UWAGA – NOWOŚĆ!
Numer 13/2022 dwutygodnika „Pielgrzym” w wersji elektronicznej (PDF) można zakupić TUTAJ.
