Krzyż na Giewoncie – Adam Hlebowicz

Nie wiem, czy inni też tak mają, ale mam wrażenie, że w czasach panującej pandemii coraz częściej marzy się o tym, żeby pojechać gdziekolwiek. Nie musi to być wyjazd egzotyczny, nie musi to być podróż do innego kraju. Marzymy o nowych miejscach, ale i wracamy myślą do okolic, które  już niegdyś odwiedziliśmy. Sądzę, że zwiększona nostalgia za podróżami i za zmianą wynika z jednostajnego, monotonnego obecnie życia, skupionego na przebywaniu w domu, na pracy zdalnej przy komputerze, na codziennym powielaniu tych samych czynności.

REKLAMA


Ostatnio, wędrując wyobraźnią, odwiedziłem Tatry, w tym jeden z najbardziej charakterystycznych punktów najwyższych polskich gór, czyli krzyż na Giewoncie. Co to za fascynująca historia, która wydarzyła się zaledwie 120 lat temu. Pomysłodawcą wzniesienia krzyża był zakopiański proboszcz ks. Kazimierz Kaszelewski. Początkowo, w Roku Jubileuszowym 1900, instalacja miała stanąć na Czerwonych Wierchach, jednak zwyciężyła myśl o wyborze Giewontu, który akurat ma prawie 1900 metrów (dokładnie 1894 metry), a zatem pasował jak ulał. (…)

Adam Hlebowicz


Więcej przeczytasz w 3. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [7 i 14 lutego 2021 R. XXXII Nr 3 (814)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (3/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-22021/287

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *