Koniec jest zawsze początkiem – Maria Paszyńska

Rozpoczęcie roku szkolnego od najmłodszych lat wprawiało mnie w melancholijny nastrój. Co ciekawe pamiętam, że ten stan towarzyszył mi już od zerówki, i że te uczucia co roku odżywały. Być może sprawia to zapach jesieni dający się wyraźnie wyczuć w powietrzu, coraz krótsze dni, czerwieniejące na drzewach liście, schnące powoli trawy. Zawsze wydawało mi się, że na progu jesieni najwyraźniej w ciągu roku widać przemijanie. Tym bardziej żal, że to było bardzo dobre lato. Pełne słońca, śmiechu, przygód, bliskości i marzeń, zachwycające.

REKLAMA


Wiem, że edukacja jest ważna i niezbędna, a jednak w tej chwili jakoś mi żal, że moje dzieci, które tak wspaniale zdziczały w czasie wakacji – bez elektroniki, całymi dniami biegając po lasach, wśród zieleni, a do tego rozregulowały całkowicie swój rytm dobowy, czytając książki do białego rana albo obserwując gwiazdy mieszające się z pomarańczowymi iskrami ogniska na tle granatowego nieba, znów muszą zmieścić się w szkolnych ramach. Smuci mnie to, że znów mamy tak mało czasu dla siebie nawzajem, bo obowiązki wszelakie zabierają nam tak wiele bezcennych godzin. (…)

Maria Paszyńska


Więcej przeczytasz w 19. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 września 2021 R. XXXII Nr 19 (830)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (19/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-192021/287


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *