Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

XIX NIEDZIELA ZWYKŁA i UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

REKLAMA


XIX NIEDZIELA ZWYKŁA
„Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi”
„Zabierz moje życie”

Kiedy spoglądamy na biblijnych proroków, często myślimy o nich jako o herosach, bohaterach, których nic nie było w stanie złamać. Tymczasem okazuje się, że to byli zwykli (choć wybrani przez Boga) ludzie, przeżywający trudności i frustracje, także podczas realizowania swej misji. Eliasz, o którym słyszymy w pierwszym czytaniu, prosił Boga o śmierć (jego słowa przywołane są w podtytule; 1 Krl 19,4). W obliczu zagrożenia i przymusowej ucieczki nie chciał już dłużej żyć. Co ma zrobić prorok lekceważony i prześladowany przez ludzi? Pewnie czuje w sercu gorycz, ale musi dalej wypełniać zlecone mu zadanie. Mógłby się unieść gniewem i zbesztać niewdzięcznych słuchaczy. Im bardziej byłby wrzaskliwy, tym skuteczniejsza być może okazałaby się jego mowa. Mógłby wreszcie w złości znieważyć tych, którzy jego znieważali. Mógłby, ale to nie jest właściwa droga. Przed goryczą, uniesieniem, gniewem, wrzaskliwością, znieważaniem i złością przestrzegał adresatów swego listu św. Paweł (por. Ef 4,32), zachęcając ich jednocześnie, aby szli „drogą miłości” (Ef 5,2). Taki bowiem szlak wytyczył sam Jezus, największy spośród proroków. W chwili powątpiewań i szemrań ze strony swych rodaków (por. cytat w tytule; J 6,41) nie stracił panowania nad sobą, ale z ogromną troską i zaangażowaniem tłumaczył niedowiarkom, że kto w Niego uwierzy, osiągnie życie wieczne. Zarówno Eliasz, jak i Syn Boży przekonali się o prawdziwości słów psalmisty, który głosił: „Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi” (Ps 34,5).


UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
„Niewiasta obleczona w słońce”
„Córa królewska wchodzi pełna chwały”

Wielką czcią otaczali Izraelici Arkę Przymierza, która uobecniała samego Boga. W jej wnętrzu znajdowały się m.in. tablice Dekalogu. O umiejscowieniu tejże świątobliwej skrzyni w Jerozolimie słyszeliśmy w pierwszym czytaniu ze mszy wigilii dzisiejszej uroczystości (por. 1 Krn 15,3-16,2) oraz w psalmie (por. Ps 132,6). W Litanii Loretańskiej Arką Przymierza nazywamy Maryję. Ona znaczy więcej niż Arka Izraela, bo nosiła pod swym sercem, urodziła i wychowała Syna Bożego (por. Łk 11,27). Była świadoma, że Wszechmocny uczynił Jej „wielkie rzeczy” (Łk 1,49), a jeszcze większe były dopiero przed Nią. Kiedy zakończyła swe ziemskie życie, została z duszą i ciałem wzięta do nieba. Nie wypadało wszakże, aby Ta, która była Matką Chrystusa, miała w bólach i w perspektywie cielesnego zniszczenia zejść z tego świata. Św. Paweł pisał, że „w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności” (1 Kor 15,23). Maryja jako pierwsza tej łaski doświadczyła, kiedy to, co w Niej było cielesne i śmiertelne, „przyodziało się w nieśmiertelność” (1 Kor 15,54). Pan nie tylko oszczędził swej Matce doświadczeń związanych ze śmiercią, ale ponadto Ją wywyższył. Do Niej liturgia odnosi słowa o Niewieście obleczonej w słońce (por. cytat w tytule; Ap 12,1), z gwieździstym wieńcem u skroni i z księżycem pod stopami. Tak oto ukoronowana została Córa królewska (por. cytat w podtytule; Ps 45,14), która weszła triumfalnie do chwały nieba. To wielkie wydarzenia przywołujemy w ramach dzisiejszej uroczystości.


Więcej przeczytasz w 16. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [8 i 15 sierpnia 2021 R. XXXII Nr 16 (827)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (16/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-162021/287

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *