Ogród na receptę – Anna Mazurek-Klein

Kojący zapach kwiatów, relaksujący śpiew ptaków i magia barwnych rabat. Przebywanie w ogrodzie to doskonały sposób na uporanie się ze stresem i odzyskanie wewnętrznej równowagi. Dobroczynny wpływ bliskiego obcowania z naturą coraz częściej doceniają także lekarze i terapeuci. Czy niedługo ogród będzie zapisywany na receptę?

REKLAMA


Wiele badań nad wpływem natury na naszą reakcję na stres przeprowadził Roger Ulrich, profesor architektury zdrowia. Okazuje się, że już po kilku minutach przebywania na łonie natury zmniejsza się aktywność współczulnej części autonomicznego układu nerwowego, odpowiadającej za reakcję stresową, a wzrasta aktywność części przywspółczulnej, odpowiedzialnej za stan odprężenia. Zmiany pulsu i ciśnienia krwi są widoczne w ciągu kilku minut, a poziom kortyzolu spada po około trzech minutach.

Moc zieleni
„Ogrodom przypisywano uzdrawiającą moc od czasów starożytnych. Obecnie ogrodnictwo stale utrzymuje się w pierwszej dziesiątce najbardziej popularnych hobby w wielu krajach na całym świecie. Zasadniczo pielęgnowanie ogrodu jest doświadczeniem, które karmi i dla wielu ludzi, obok posiadania dzieci i założenia rodziny, proces uprawiania działki jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu” – pisze Sue Stuart-Smith, psychiatra i psychoterapeutka, w bestsellerowej książce „Kwitnący umysł. O uzdrawiającej mocy natury”. Może dzieje się też tak dlatego, że uprawianie ogrodu jest bardzo twórczym rytuałem. Stuart-Smith odkryła terapeutyczny sens ogrodnictwa, spacerując, a następnie pielęgnując własny kawałek ziemi. Jak podkreśla, ogrodowa terapia sprawdza się przede wszystkim w pracy z osobami po przeżyciu straty. Czyli właściwie z każdym z nas, bo przecież od chwili narodzin ciągle coś tracimy… (…)

Anna Mazurek-Klein


Więcej przeczytasz w 11. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [30 maja i 6 czerwca 2021 R. XXXII Nr 11 (822)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (11/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-102021/287

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *