Z dzieciństwa pamiętam, że wielu moich kolegów nosiło na szyjach medaliki. Głównie – sam taki miałem – były to medaliki z wizerunkiem Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia, jak się dowiedziałem wiele lat później – z paryskiej ulicy Rue de Bac, gdzie Matka Jezusa ukazała się francuskiej zakonnicy Katarzynie Labouré. Nikt się temu nie dziwił – nikt też nie czepiał się nas i nie pytał, dlaczego je nosimy. Najwyraźniej mieliśmy szczęście w tamtym nieprzychylnym Bogu i religii systemie.
Dla nas – wówczas dzieci – obecność tych medalików na szyi była normalnością. Pamiętam, że ten medalik mnie zaciekawiał. Miał na awersie smukłą postać Matki Boskiej z datą u dołu 1830, wokół postaci rozciągał się dość długi napis – jak na tak małą powierzchnię: „O, Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Na rewersie znajdowała się plątanina litery „M” połączonej z krzyżem. To była zagadka: co właściwie te symbole oznaczają? (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 8. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 kwietnia 2020 R. XXXI Nr 8 (793)]
POBIERZ BEZPŁATNĄ WERSJĘ CZASOPISMA W PLIKU PDF TUTAJ:
http://pielgrzym.pelplin.pl/wiadomosci-pielgrzyma/6895-pielgrzym-nr-7-2020-pobierz-za-darmo-2
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-82020/287
