Pastuszkowie z Fatimy – trochę polscy święci

Jest wieczór, 12 maja 2000 roku, przeddzień uroczystej liturgii, podczas której Kościół ma wynieść na ołtarze pastuszków Franciszka i Hiacyntę Marto. Jan Paweł II po raz ostatni przybywa do Fatimy. Swe pierwsze kroki kieruje ku miejscu objawień Maryi. Klęka przed cudowną figurą i zaczyna się modlić. Niemal milion ludzi zebranych w Cova da Iria zatapia się w ciszy tak wielkiej, że jest ją w stanie rozciąć bzyczenie przelatującej muchy.

REKLAMA

Mija dziesięć minut. Papież wstaje z klęczek. Zbliża się do figury i ofiarowuje Matce Bożej Fatimskiej złoty pierścień, który otrzymał od kardynała Wyszyńskiego w dniu wyboru na Stolicę Świętą. Jako swój ostatni dar dla Maryi wybrał znak swej kontynuacji maryjnego dziedzictwa wielkiego Prymasa i znak swej więzi z ukochaną Polską – Królestwem Bogurodzicy. Teraz przekazuje go Matce Bożej Fatimskiej. Jak sam wyjaśnia, gest ofiarowania polskiego pierścienia wyraża „wdzięczność wobec Maryi, za to, co chciała dać Kościołowi przez dzieci z Fatimy”.

Tego wieczoru portugalscy pastuszkowie stają się także polscy. (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *