Boże, pozwól mi uratować jeszcze tylko jednego

Desmond Doss (1919–2006) w czasie II wojny światowej wstąpił do Armii Stanów Zjednoczonych, ale ze względów religijnych odmówił noszenia broni. Jako sanitariusz podczas ciężkich walk na Okinawie uratował siedemdziesięciu pięciu rannych, wynosząc ich na barkach z pola bitwy.

REKLAMA

Historia Dossa jest z jednej strony zwyczajna, ponieważ był normalnym i skromnym człowiekiem, a jednocześnie wyjątkowa, gdyż potrafił bezgranicznie zaufać Bogu i zachował wiarę pomimo przeciwności. W Biblii, którą zawsze miał pod ręką, przechowywał list od żony, a w nim między innymi te poruszające słowa: „Niech twoja wiara w Boga przyniesie Ci pocieszenie i da pokój serca, abyś nigdy nie był smutny albo samotny, choćby przyszłość wydawała się najciemniejsza. (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *