Refleksje po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo”

Zamach na redakcję satyrycznego tygodnika w Paryżu był okrutny i godny potępienia. Nie wolno jednak równać solidarności z ofiarami zamachu z poparciem dla wymowy satyry publikowanej na łamach „Charlie Hebdo”. Kontynuacja antyreligijnej retoryki pisma to nieodpowiedzialna prowokacja wobec społeczności muzułmańskiej.

REKLAMA

Przemoc, terror i zabójstwa nie rozwiązują problemów, przeciwnie – nakręcają spiralę nienawiści i prowadzą do eskalacji zła. W imię solidarności z ofiarami zamachu i ich rodzinami ulicami Paryża przeszła ogromna manifestacja, która wyrażała sprzeciw wobec terroryzmu. Pojawiły się również hasła, że to marsz w obronie zagrożonych wartości. Tutaj zapewne potrzeba komentarza, ponieważ

w cieniu ogromnej tragedii i pod presją poprawności politycznej można pominąć istotę problemu, który doprowadził do zamachu. (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *