Rajd Babci Aliny

REKLAMA

To coś więcej niż zwykłe pedałowanie. Każdego roku pod koniec czerwca kolarze, między innymi z Polski, Anglii i Kanady, pokonują trasę wynoszącą około 1000 kilometrów. Szósty już rajd rowerowy „Przez Polskę dla polskich hospicjów” tym razem wystartował z Gdańska, metę miał w Krakowie. Impreza organizowana jest przez Fundację Babci Aliny. Założyła ją wnuczka – Ewa Holender, z którą rozmawia Iwona Demska.

 

– Można powiedzieć, że Pani babcia jest „nieoficjalną” patronką fundacji.

– Muszę zacząć od tego, bo to bardzo ważne, że Babcia Alina była i jest dla mnie wyjątkową osobą. Zawsze chodziła ze mną po górach, dużo mi opowiadała, snuła historie z przeszłości. W pewnym momencie zacho-

rowała, to niestety był rak. Tak się złożyło, że pod koniec jej życia my z tatą mieszkaliśmy już w Anglii, ale staraliśmy się, w miarę możliwości, przylatywać do Polski na kilka, kilkanaście dni, żeby z nią pobyć. Zdałam sobie wtedy sprawę, że nie mam pojęcia, jak opiekować się ciężko chorą osobą i bez pomocy hospicjum św. Kamila w Bielsku Białej nie dalibyśmy sobie rady. Pożyczyli nam sprzęt, do domu przychodzili wolontariusze, lekarka hospicyjna. Nauczyli nas, jak opiekować się osobą w stanie paliatywnym. (…)

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *