Najświętszego Serca Pana Jezusa, uroczystość (19.06.2020, Piątek)

Liturgia słowa z uroczystości na końcu tomu III: Pwt 7, 6-11; Ps 103 (102), 1b-2. 3-4. 6-7. 8 i 10 (R.: por. 17a); 1 J 4, 7-16; Mt 11, 29ab; Mt 11, 25-30.

REKLAMA


(Mt 11, 25-30 – z Biblii Tysiąclecia)

Objawienie Ojca i Syna

25 W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. 26 Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 27 Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.

Wezwanie do utrudzonych

28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. 29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».


Rozważanie:

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dlaczego? Każdy odpowie: by uczcić to Serce, które okazało i okazuje największą miłość, jaką można sobie wyobrazić; by przeprosić i wynagrodzić wszelkie zniewagi, jakich to serce doznaje od niewierzących, a także od nas, tak często zapominających o miłości i wdzięczności, jaką winniśmy okazywać temu Sercu. To prawda! Odpowiedź ta wyraża jednak tylko część prawdy. Uroczystość ta powinna być też czymś więcej. Okazją, a nawet zobowiązaniem do zagłębiania się w tajemnicę Serca Jezusowego. Do wejścia wewnątrz tego Serca, do poznania miłości, która w nim przebywa i do takiego jej skopiowania, by można było ją przenieść do własnego serca. Jeżeli tak potraktujemy tę uroczystość, wtedy też w jakimś stopniu zrealizujemy zaproszenie, które Jezus kieruje do nas w Ewangelii: uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca. Spełniając to zaproszenie dziś, możemy być pewni, że uczcimy i uhonorujemy to serce Jezusa i wyrazimy naszą wdzięczność za bezmierną miłość, jaką w Jego Sercu znajdujemy. Do takiej postawy zachęcają nas też czytania liturgiczne. W nich jest odsłonięty rąbek tła historycznego uświadamiającego powód i równocześnie obowiązek okazywania wdzięczności i miłości Bogu, którego miłość dla ludzkości została objawiona i ukazana w Jezusie Chrystusie. Zastanówmy się przez chwilę nad główną linią tematyczną tych czytań.
W pierwszym czytaniu Bóg ustami Mojżesza zwraca się do narodu wybranego przedstawiając, kim naród właściwie jest i wyjaśniając, dlaczego naród jest tym, kim jest. To z powodu Bożej decyzji naród został wybrany, aby być szczególną własnością Bożą. Bóg znalazł upodobanie w narodzie nie z powodu liczebności lub bogactwa narodowego, lecz z powodu swego umiłowania. Ze swej strony naród winien okazywać wdzięczność za Boży wybór przez zachowywanie poleceń, praw i nakazów, które Bóg mu przekazuje. Za zachowywanie tych zaleceń i za miłość okazywaną Bogu, naród zostanie wynagrodzony Bożą wiernością i miłością. Słowa Boga o szczególnym wyborze zostały skierowane do narodu wybranego na początku jego zaistnienia. Są one jednak aktualne po wszystkie czasy. Przypomina o tym św. Paweł, gdy zwraca się do pierwszych chrześcijan w Efezie, mówiąc: W Nim [Chrystusie] bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem (1,4). Na czym polega owa świętość i nieskazitelność, o której mówi św. Paweł? Odpowiedź znajduje się w drugim czytaniu wziętym z pierwszego listu św. Jana Apostoła. Na miłości wobec Boga. Jednak nie na miłości abstrakcyjnej, platonicznej, ale na miłości czynnej, okazywanej Bogu przez miłość do bliźniego. I znów wzór takiej miłości dał sam Jezus, którego sercu dziś oddajemy cześć. Więcej, nie tylko dał nam wzór, ale zobowiązał wszystkich swych uczniów do życia na co dzień taką miłością. Nie można bowiem inaczej zrozumieć tych słów: Miłujcie się nawzajem; jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie jedni drugich. Jeżeli będziecie miłować jedni drugich, to wszyscy poznają żeście moimi uczniami (J 13,34-35). W swym pierwszym liście św. Jan daje powód zmuszający do takiej miłości, jakiej Jezus oczekuje od swych uczniów. Pierwsze uzasadnienie to: ponieważ miłość jest z Boga. To miłość skłoniła Boga, by zesłał swego Syna na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. Kto miłuje, posiada życie i to życie jest zatopione w Bogu, ponieważ, jak mówi św. Jan: Bóg jest Miłością: kto trwa w miłości, trwa z Bogu, a Bóg trwa w nim. Tymi słowami jest dane nie tylko uzasadnienie słusznego istnienia dzisiejszej uroczystości, ale wskazane też nasze zobowiązanie do głębokiego jej przeżywania. Chcę być uczniem Jezusa, czuć się jako wybrany przez Boga w Jezusie Chrystusie spośród miliardów żyjących osób, to muszę przybliżyć się do Serca Jezusa, zamieszkać w Nim, tak jak On zamieszkuje w moim sercu. Czynić wszystko tak, by Bóg znalazł we mnie upodobanie. Chociaż o miłości mówi się dużo, i my sami lubimy o niej mówić często, podkreślać szlachetność życia, które jest kierowane miłością, to jednak w praktycznym codziennym życiu nie przychodzi to nam łatwo. Jezus, jako Syn Człowieczy, poznał trudności życia ludzkiego, poznał i doświadczył też niedoskonałości ludzkiej miłości. Czynienie wszystkiego tak, by znaleźć upodobanie w oczach Bożych, napełnia ludzkie serce radością. To oczywiste, często jednak wymaga samodyscypliny i samozaparcia, a to przywołuje zmęczenie, a nieraz też zniechęcenie. Jezus wiedział o tym i dlatego dziękując Bogu za upodobanie w nas, ofiaruje każdemu, kto poczuje się zmęczony lub zniechęcony, swoją pomoc, przede wszystkim dając wzór swojego własnego życia. Naśladowanie jego cichości i pokory wzmacnia siły każdego, kto pragnie swoim życiem odtworzyć ziemskie życie Jezusa. Spełni się też pragnienie Jezusa, które wypowiedział żegnając się ze swymi uczniami: …aby moja radość była w was i aby radość wasza była pełna (J 15,11). Czy to pragnienie Jezusa jest możliwe do spełnienia w moim życiu? To zależy wyłącznie ode mnie. Dziękując za miłość, przepraszając za błędy, prośmy o łaskę poważnego potraktowania Bożej miłości, upodobania Bożego w naszym życiu.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2012

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *