Nie paluszek, nie główka…

Za nami pierwszy miesiąc roku szkolnego. Coraz częściej do gabinetów psychologów i pedagogów szkolnych zgłaszają się rodzice dzieci, które odmawiają uczęszczania do szkoły. Co jest tego przyczyną? Czy to może być fobia szkolna?

REKLAMA

„Paluszek i główka to szkolna wymówka”, mawiali pobłażliwie nasi rodzice, gdy rankiem wymienialiśmy rozmaite dolegliwości, byle tylko nie pójść do szkoły. Powodem mogły być lekcje z nielubianym nauczycielem, nagle uświadomiony brak zadania z matematyki albo wczorajsza sprzeczka z koleżanką. Z tego powodu zaczynały boleć nas głowy, brzuchy, ręce i nogi. Takie incydentalne sytuacje zawsze będą się zdarzać, gorzej, gdy stają się codziennością. (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *