Pamiętamy rozgotowaną owsiankę podawaną w przedszkolach i szpitalach? Może i tak, ale dziś owies wraca w nowoczesnej eko odsłonie. Mamy więc owsiankę z suszonymi lub świeżymi owocami zalewaną zimnym mlekiem lub sokiem, np. pomarańczowym. Mamy gęś owsianą, której mięso jest najlepsze. Mamy chleb owsiany, a dzięki nowym technologiom mleko owsiane i jogurt. Polska jest jednym z największych producentów owsa na świecie. A powinniśmy jeść to, co rośnie lokalnie, co od pokoleń jedli nasi przodkowie, bo to nam najlepiej służy. Owies jest wyjątkowy, bo zawiera najwięcej ze wszystkich zbóż błonnika rozpuszczalnego, tzw. beta-glukanu. Dzięki niemu cholesterol nie wchłania się w tak dużej ilości i łatwiej jest wydalany z organizmu. Jedzenie produktów z owsa sprzyja obniżeniu poziomu cukru u osób chorych na cukrzycę. Dzieje się tak dlatego, że beta-glukan opóźnia wchłanianie cukru do krwi, przez co insulina pomagająca go rozłożyć uwalnia się powoli. Ten sam błonnik pomaga obniżyć ciśnienie krwi oraz przeciwdziała zaparciom. Jedzenie płatków owsianych przed snem pomaga zasnąć, bo zawierają dużo magnezu, potasu i witaminy B6 oraz tryptofanu – prekursora serotoniny. Ta z kolei ma związek z melatoniną, która reguluje nasz zegar biologiczny.
Justyna Zamojska
„Pielgrzym” 2017, nr 15 (721), s. 34
