Genetyczna bezsenność

REKLAMA


Do tej pory uważało się, że bezsenność ma podłoże czysto psychologiczne. Za dużo napięcia, goniące myśli nie pozwalają na spokojny sen. W świetle najnowszych badań okazuje się, że ta przykra przypadłość ma również biologiczne podłoże. Międzynarodowy zespół naukowców zidentyfikował 7 genów ryzyka bezsenności. Odpowiadają one za komunikację w obrębie i między neuronami (komórkami nerwowymi). Jeśli ta komunikacja nie przebiega poprawnie, można mówić o zaburzeniu snu. Jeden ze zidentyfikowanych genów, MEIS1, ma związek z dwoma innymi zaburzeniami snu: okresowymi ruchami kończyn podczas snu i zespołem niespokojnych nóg. Co więcej – podobne geny występują w wypadku depresji czy neurotyzmie. Prof. Eus Van Someren z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie ma nadzieję, że pomoże to inaczej, bardziej na poziomie biologicznym, diagnozować bezsenność u pacjentów. Wymusi to także inny sposób leczenia – udrożniający połączenia między komórkami. Powstaną nowe leki. Dziś bezsenność leczy się środkami uspokajającymi i hamującymi aktywność układu nerwowego.

Justyna Zamojska


„Pielgrzym” 2017, nr 15 (721), s. 34

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *