A wszystko przez te żołędzie

REKLAMA


Poznańscy Naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza odkryli zależność między żołędziami a boreliozą. Okazuje się, że im więcej żołędzi w danym roku w lesie, tym więcej zachorowań dwa lata później. Dzieje się tak dlatego, że żołędzie stanowią główne pożywienie myszy – nosicielek krętka boreliozy. Po obfitym w żołędzie roku rodzi się ich więcej. Myszy, korzystając z bogactwa pokarmu, powiększają swą populację nawet 10–12-krotnie! Co więcej, są  one bardzo wdzięcznym żywicielem kleszczy. Jak wskazują obserwacje, śmiertelność tych pajęczaków jest na nich znacznie mniejsza niż na innych żywicielach. Im więcej kleszczy przeżyje z przekazanym krętkiem boreliozy, tym więcej występuje zachorowań wśród ludzi. Co ciekawe, dane te potwierdzają wyniki z wyszukiwarki Google. Rok po obfitym opadzie żołędzi ludzie częściej wpisują frazę „na myszy”, np. pułapka na myszy. W kolejnym roku, czyli dwa lata po opadzie, częściej szukają frazy „kleszcz” czy „borelioza”. W tym roku kleszczy jest wyjątkowo dużo. Nie zapominajmy więc o ochronie.

Justyna Zamojska



„Pielgrzym” 2016, nr 11 (691), s. 36

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *