Bezpieczne farby do włosów

REKLAMA



Wizyta u fryzjera i zabieg farbowania włosów czasem może skończyć się przykrymi dolegliwościami, takimi jak pieczenie, swędzenie skóry głowy, a w skrajnych przypadkach opuchlizna twarzy czy wysypka. Wszystkiemu winna jest substancja o nazwie PPD (p-fenylenodiamina), czyli tak zwana sztuczna henna. Najlepiej „penetruje” trzon włosa, przez co kolor pozostaje na długo, ale bardzo uczula. Naukowcom z Południowo-Koreańskiej Szkoły Medycznej w Gyeongsan udało się opracować alternatywę dla tradycyjnych farb. Pomysł bazuje na funkcji melaniny, naturalnej cząsteczki nadającej kolor naszym włosom. Jednak żeby mogła ona wniknąć w strukturę włosa, należało ją zmodyfikować. Koreańscy naukowcy sięgnęli więc po polidopaminę, ciemną substancję strukturalnie podobną do melaniny. Badania wykazały, że mieszanka jonów żelaza i polidopaminy barwi siwe włosy na kolor czarny. Natomiast łącząc ją z jonami miedzi lub aluminium, uzyskujemy jaśniejszy kolor. Jak twierdzi dr Jong-Rok Jeon przeprowadzone na myszach badania toksyczności pokazały, że gryzonie poddane działaniu farby opartej na polidopaminienie nie wykazywały żadnych reakcji. Natomiast te myszy, które poddano działaniu farb zawierających PPD, szybko zaczynały łysieć.

Justyna Zamojska



„Pielgrzym” 2017, nr 7 (713), s. 36

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *