Krok, za krokiem krok…

REKLAMA

Tymi słowami można by określić pielgrzymkę. Dla laików bowiem pielgrzymowanie jest formą wędrownego obozu. Nie wchodzą w głębię tego niezwykłego religijnego doświadczenia, jakim są pielgrzymkowe rekolekcje w drodze. Pielgrzymów łączy droga, wysiłek, niekiedy pęcherze i bóle mięśni, ale nade wszystko cel – Jasna Góra, a na niej Matka.


Ci, którzy skosztowali pielgrzymiej drogi, na ogół na nią wracają. Pielgrzymka bowiem pociąga, a odważę się powiedzieć jeszcze mocniej, uzależnia.

W pamięci trwa
Pielgrzymka daje szansę na wiele przeżyć natury religijnej, co dla licznych pątników staje się przyczyną wewnętrznej przemiany, nawrócenia i zmiany życia.
Owszem XVIII Piesza Pielgrzymka Diecezji Pelplińskiej na Jasną Górę została już zapisana w annałach jako wydarzenie historyczne, jednak w pamięci 1053 pielgrzymów pozostanie wciąż żywa. Z serca i pamięci nie da się (tym bardziej że nie ma ku temu powodów) wymazać tak istotnego spotkania z Bogiem podczas pielgrzymiej drogi.

Pod sklepieniem nieba
Każdy dzień rozpoczęty o świcie, kiedy jeszcze nad łąkami unosiły się opary mgieł. Poranna Msza święta niekiedy w kościele, innym razem pod sklepieniem nieba samego. Rozlegający się po drogach śpiew Godzinek. Cisza wsłuchania w treść konferencji. Różańcowe „Zdrowaś”, koronkowe „Dla Jego bolesnej męki”, apelowe „Jestem przy Tobie, czuwam”. Modlący się o poranku, w skwarze dnia i o zmierzchu pielgrzymi różnego wieku. Są młodzi, bardzo młodzi, ale i osoby w sile wieku, nawet u schyłku życia. I tworzą jedną pielgrzymią wspólnotę. Bez podziałów.

Rozmowy w grupach
Pochylaliśmy się z zadumą nad ludzkim życiem, realizując temat roku duszpasterskiego „Otoczyć troską życie”.
Nie zabrakło myśli o kapłaństwie, jego obronie i trosce o powołania do służby w Kościele – o tym szczególnie mówił w poszczególnych grupach rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie ks. Antoni Bączkowski. Diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Arkadiusz Ćwikliński zachęcał pielgrzymów do zaangażowania w duszpasterstwo młodzieży, jak również mówił o doświadczeniu i teologii krzyża w życiu ludzi wierzących.

Pielgrzymka w liczbach
Pewnym obrazem każdego wydarzenia jest statystyka. Może choć na moment warto przyjrzeć się, jak wyglądała tegoroczna pielgrzymka w zwierciadle liczb.
Wędrowało w tym roku na Jasną Górę z diecezji pelplińskiej 1053 pielgrzymów. Posługiwało im 30 prezbiterów, wspomaganych przez 36 kleryków (w tym 7 diakonów). Pielgrzymowały 3 siostry zakonne: 2 franciszkanki od miłości chrześcijańskiej i pokuty (grupa chojnicka) i pallotynka (grupa świecka). Nad zdrowiem czuwały 33 osoby ze służby medycznej, zaś nad bezpieczeństwem 40 przeszkolonych osób ze służby porządkowej.
Pielgrzymowaliśmy w pięciu grupach. Oto ich krótka charakterystyka.
Grupa kościerska
Wyruszyła już 30 lipca pod przewodnictwem ks. Marcina Wawrzynkowskiego. Część pielgrzymów wyruszyła już wcześniej z Gniewina, Lęborka i Kartuz. Na Jasną Górę dotarli w liczbie 375 pątników. Ostatni odcinek drogi odbyli z nimi rowerowi pielgrzymi z Lęborka w liczbie 34 osób, w tym 2 prezbiterów.

Grupa tczewska
Pątniczy szlak zainicjowała 30 lipca. Po raz drugi prowadził ją ks. Andrzej Szcześniewski. W tym roku grupa ta miała odnowione, piękne oblicze. Wędrowało w niej 120 pielgrzymów.

Grupa chojnicka
31 lipca to początek jej wędrówki. Prowadził ją wieloletni i doświadczony przewodnik ks. Tomasz Mońko. Tradycyjnie dwa dni wcześniej wyruszyli pielgrzymi z Bytowa, włączając się w poczet pątników grupy chojnickiej. Na Jasnej Górze zameldowali się chojniczanie w liczbie 228 pątników.

Grupa starogardzka
250 pielgrzymów z grupy starogardzkiej, zwanej kociewską, do jasnogórskiego sanktuarium przyprowadził ks. Grzegorz Weis. Grupa wyruszyła na pielgrzymi szlak 31 lipca.

Grupa świecka
Dzień jej wyjścia to 2 sierpnia. Pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Malczewskiego na Jasną Górę dotarło 80 pątników.

Na Jasną Górę wprowadzał XVIII Pieszą Pielgrzymkę Diecezji Pelplińskiej szczególny pątnik, ksiądz biskup diecezjalny Jan Bernard Szlaga, spotykając się z pielgrzymami wieczorem 12 sierpnia i witając ich w kaplicy Cudownego Obrazu rankiem dnia następnego.
Annały historii zapisały już tegoroczną pielgrzymkę. Do następnej zostało już mniej niż 365 dni.

Ks. Andrzej Szopiński



„Pielgrzym” 2009, nr 17 (515), s. 16-17

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *