Co by tu jeszcze rozmiękczyć… – Zofia Pomirska

Od jakiegoś czasu na ekranach telewizyjnych można zobaczyć serial poświęcony Sulejmanowi Wspaniałemu. Jak piszą recenzenci: „Cudowne stroje, muzyka, fabuła pełna romansów i intryg to recepta na telewizyjny hit”. Szkoda, że nikt nie zastanowił się nad propagandowym znaczeniem tej z pozoru niewinnej mydlanej opery.

REKLAMA

Czasy potęgi Imperium Osmańskiego, symbolizowane panowaniem Sulejmana Wspaniałego, to okres agresywnego podboju Europy i zagrożenia chrześcijaństwa. Aby wyznawcy Jezusa mogli pozostać wierni swojej religii, musieli płacić podatki, a ich codzienne życie w społeczeństwie było niekończącą się udręką – mieli obowiązek szanować muzułmanów, którzy jednak nie szanowali ich.
Ten przykład pokazuje, jaką rolę może odegrać popkultura w tzw. rozmiękczaniu opinii publicznej. Jest to strategia polegająca na cierpliwym oswajaniu opinii publicznej z jakimś kontrowersyjnym zagadnieniem w taki sposób, by społeczeństwa na ten problem zobojętniały lub zmieniły swój punkt widzenia.
Można by się zastanowić, na ile obecnie panująca moda na brody u mężczyzn jest tylko przemijającym trendem, a na ile elementem strategii oswajania Europejczyków z tradycją muzułmańską.
Mimo iż broda nie jest wyłącznie elementem muzułmańskim, wielu wyznawców islamu hoduje zarost jako wyraz naśladowania swego Proroka. Włosy brody Mahometa należą do najcenniejszych relikwii islamskich i są przechowywane w wielu meczetach (np. w relikwiarzu w Meczecie na Skale).
Aż chciałoby się sparafrazować Młynarskiego: „Co by tu jeszcze zmiękczyć, panowie? Co by tu jeszcze?”.

Zofia Pomirska


„Pielgrzym” 2016, nr 8 (688), s. 32

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *