Kobieta, czyli nikt

Nawet jeśli nie dostanę kwiatów z okazji Dnia Kobiet, to i tak mam sporo szczęścia. Żyję w kręgu kulturowym, który zapewnia mi swobodę, niezależność, możliwość samorealizacji i konstytucyjnie zagwarantowane prawa niezależnie od płci. Nie wszędzie pozycja społeczna kobiety jest tak korzystna. W wielu rejonach świata nie tylko jej prawa, ale również aktywność życiowa podlega niewyobrażalnym dla Europejczyków ograniczeniom.

REKLAMA

Wszędzie tam, gdzie kobietom dzieje się krzywda, u podstaw ich społecznego sponiewierania leży nierówność płci, dążenie do męskiej dominacji i oddziaływanie dawnej tradycji, która nijak nie przystaje do współczesnych realiów. Wspólnym mianownikiem kobiecego losu – niezależnie od miejsca, w którym żyją i wyznawanej religii – jest bezgraniczne podporządkowanie mężczyznom: najpierw ojcu, potem mężowi, a po jego śmierci najstarszemu synowi. Mimo iż taki status kobiet, przynajmniej w naszych oczach, niewiele różni się od doli niewolnicy, one są gotowe służyć swemu mężczyźnie z oddaniem, by żył jak najdłużej. (…)

Anna Gniewkowska-Gracz

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *